Piramida Cheopsa
Prezes Towarzystwa Strażnica C. T. Russell (1852-1916), w trzecim tomie swoich Wykładów Pisma Świętego, wydanym w roku 1891, zamieścił specjalny rozdział o Wielkiej Piramidzie, znanej powszechnie jako Piramida Cheopsa. Ma on tytuł Świadectwo Kamienia Bożego jako Świadka i Proroka, którym jest Wielka Piramida w Egipcie (Przyjdź Królestwo Twoje 1919 [ang. 1891] s. 351). W wydaniu polskim rozdział ten zawiera 78 stron (strony 351-429).
„Wielka Piramida jest »Świadkiem« Wielkiego Jehowy”
(Przyjdź Królestwo Twoje 1919 [ang. 1891, 1927] s. 363).
Angielski tekst tego fragmentu jeszcze bardziej bezpośrednio pokazuje, że Wielka Piramida to „Świadek Jehowy”, jak zresztą podaje to też tekst z roku 1927 (patrz poniżej Złoty Wiek 01.11 1927 s. 533):
A few years after Prof. Smyth’s return, came the suggestion that the Great Pyramid is Jehovah’s “Witness,” and that it is as important a witness to divine truth as to natural science.
(Thy Kingdom Come 1898, 1923 p. 320; por. ed. 1891 s. 314 [bez słowa Great]).
„W ten sposób przedstawiamy tego »Świadka«, lecz spodziewamy się, że jego świadectwo natchnione tak samo będzie kwestionowane, jak i świadectwo Pisma Świętego, przez księcia ciemności, boga świata tego i przez tych, których umysły są zaciemnione na prawdę”
(Przyjdź Królestwo Twoje 1919 s. 362 [ang. 1891 s. 313; 1911, 1923 s. 319]).
„Ktoś może drwić ze świadectwa tego kamienia, tak jak wielu szydzi z pisanego Słowa Bożego, lecz na ich drwiny i szyderstwa odpowiadamy: Wytłumaczcie te rzeczy, które tak dziwnie się składają, lub spróbujcie przepowiedzieć rzeczy przyszłe i pokażcie jak się rzeczy wypełniają. Udowodnijcie nam, że dla przepowiedzenia przyszłych wydarzeń nie potrzeba natchnienia. Pokażcie nam jaki okaz światowej mądrości”
(Przyjdź Królestwo Twoje 1919 s. 426-427 [ang. 1891 s. 371-372; 1911, 1923 s. 374).
„Przez takie urządzenie Wielki Budowniczy Piramidy (Jehowa) wskazuje nam różnice natury, jak to było wykazane w Boskim Planie Wieków rozdział 10-ty”
(Przyjdź Królestwo Twoje 1919 s. 406).
„Położenie Plejad podczas budowy Wielkiej Piramidy – tego kamiennego świadectwa Objawień Boga, odegrało ważną rolę. Z tych i innych względów uważamy za możliwe, że Plejady są środkiem wszechświata – centrem z którego promienie Woli Boga oświetlają nieskończone przestrzenie kosmosu”
(Złoty Wiek 01.01 1927 s. 217).
„Świadectwo Kamienia Bożego jako Świadka i Proroka, którym jest Wielka Piramida w Egipcie”
(Przyjdź Królestwo Twoje 1919 s. 351 [ang. 1898, 1923 s. 313]).
„Powyższe dzieło stwierdza chronologię biblijną i proroctwa odnośnie ustanowienia Królestwa Bożego na ziemi. Zwraca uwagę na świadectwo Kamienia Bożego jako świadka i proroka, którym jest wielka Piramida w Egipcie, którą dzisiejsi uczeni bardzo się zainteresowali i dlatego badają jej rozmiary, przejścia i. t. p., wobec czego zdumiewają się żeby taki gmach mógł być zbudowany na 2170 lat przed nar. Chrystusa”
(Powrót naszego Pana 1925 s. 57).
Przeszczepy narządów są kanibalizmem
Od roku 1967 Towarzystwo Strażnica zakazało dokonywania przeszczepów tkanek ludzkich nazywając to „ludożerstwem”:
„Czy istnieje jakieś oparte na Piśmie świętym zastrzeżenie co do ofiarowania swego ciała na badania medyczne albo przyjmowania z takiego źródła narządów celem ich przeszczepienia? (…) Bóg pozwolił ludziom jeść mięso zwierzęce i podtrzymać życie ludzkie przez zabieranie życia zwierzętom, chociaż nie wolno im było spożywać krwi. Czy to obejmowało również jedzenie mięsa ludzkiego, podtrzymywanie życia za pomocą ciała czy części ciała innego człowieka, żywego czy umarłego? Żadną miarą! To byłby kanibalizm, ludożerstwo, czym brzydzi się każdy cywilizowany lud na świecie. (…) Gdy uczeni dochodzą do wniosku, że ten normalny proces nie będzie dłużej przebiegał, w związku z czym proponują usunięcie danego organu i bezpośrednie zastąpienie go organem innego człowieka, usiłują dojść do celu krótszą drogą. Kto jednak poddaje się takim zabiegom, ten po prostu żyje kosztem ciała innego człowieka. Równa się to ludożerstwu”
(Strażnica Nr 14, 1968 s. 13 [ang. 15.11 1967 s. 702])
W roku 1980 Towarzystwo Strażnica ogłosiło, że przeszczepy narządów ludzkich (transplantacje) są dla Świadków Jehowy dozwolone. Przestano wtedy nazywać transplantacje „kanibalizmem” czy „ludożerstwem”. W języku polskim ogłoszono to dopiero w roku 1982:
Szczepienia to barbarzyńska praktyka Szatana
Szczepienia były przynajmniej od roku 1921 odrzucane, krytykowane i zakazywane dla głosicieli Towarzystwa Strażnica. Nazywane wręcz barbarzyńską praktyką.
„Szczepionki nigdy przed niczym nie ochroniły i nie ochronią, i jest to najbardziej barbarzyńska praktyka (…) Żyjemy w dniach ostatnich; diabeł powoli traci swoje wpływy, czyniąc w międzyczasie wysiłki, żeby zwieść każdego, kogo się da i to za jego przyczyną ma miejsce całe to zło. (…) Wykorzystaj swoje prawa przysługujące amerykańskiemu obywatelowi, aby na zawsze obalić diabelską praktykę szczepień”
(ang. „Złoty Wiek” 12.10 1921 s. 17)
Posunięto się nawet do stwierdzenia, że „nigdy nie uratują ani jednego życia”. To „zbrodnia, zniewaga i oszustwo”
„Myślący ludzie woleliby raczej nabawić się ospy, niż dać się zaszczepić, ponieważ dalszym tego posiewem jest kiła, nowotwory, egzema, wykwity skórne, [scrofula], gruźlica, a nawet trąd i wiele innych wstrętnych schorzeń. Dlatego też praktyka szczepień jest zbrodnią, zniewagą i oszustwem. (…) nigdy nie uratuje ani jednego życia”
(ang. „Złoty Wiek” 05.01 1929 s. 502)
Dopiero w grudniu 1952 roku Towarzystwo Strażnica ogłosiło, że szczepienia ochronne są dla Świadków Jehowy dozwolone. W języku polskim ogłoszono to w połowie roku 1953. Przestano wtedy nazywać szczepionki „karmieniem krwią” itp.
To pokolenie
Chyba najbardziej znamienną i zmienną nauką Świadków Jehowy jest ta dotycząca „pokolenia”.
Jest to nauka o tyle istotna u Świadków Jehowy, ponieważ to na jej podstawie Ciało Kierownicze wywiera nacisk na Świadków i utrzymuje ich w ciągłym poczuciu bliskości końca świata. To na jej podstawie próbowano wyliczać kiedy nadejdzie Armagedon.
O które pokolenie chodzi Świadkom Jehowy? Strażnica Nr 19, 1969 s. 4 określa je jako „ostatnie pokolenie tego systemu rzeczy”. Niedawno było przynajmniej pięć twierdzeń, odpowiadających na to pytanie, funkcjonujących w różnym czasie:
1) URODZENI w 1899 r. Przebudźcie się! Nr 1, z lat 1970-1979 s. 13 podawało, że chodzi o osoby, które miały w 1914 r. co najmniej 15 lat. Najmłodsi z tego pokolenia mieliby w 2010 r. po 112 lat. Jednak w 1970 r., Strażnica Nr 23, 1970 s. 13 podawała, że temu pokoleniu pozostało tylko „parę lat”;
2) URODZENI ok. 1902 r. Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 3 s. 21 podawała, że chodzi o osoby, które miały w 1914 r. ok. 12 lat (tzn. w 1972 r. – ok. 70 lat). Najmłodsi z tego pokolenia mieliby w 2010 r. po 109 lat;
3) URODZENI w 1904 r. Strażnica Rok CII [1981] Nr 17 s. 27 podawała, że chodzi o osoby, które miały w 1914 r. po 10 lat. Najmłodsi z tego pokolenia mieliby w 2010 r. po 107 lat;
4) URODZENI po 1906 r. Przebudźcie się! Rok LXVI [1985] Nr 4 s. 7 podawało, że chodzi o osoby, które ujrzały „początek spełniania się proroctwa Jezusa, czyli ludzi żyjących w roku 1914” i zarazem mogące mieć w 1985 r. nawet mniej niż 80 lat (tzn. w 1914 r. mniej niż 9 lat); por. Strażnica Rok CV [1984] Nr 22 s. 4 („Jeżeli Jezus w tym sensie użył słowa ‘pokolenie’ i jeśli odniesiemy je do roku 1914, to ówczesne niemowlęta mają już [w 1984] po 70 i więcej lat”). Najmłodsi z tego pokolenia mieliby w 2010 r. poniżej 105 lat;
5) URODZENI w 1914 r. Strażnica Nr 16, 1989 s. 14 uczyła, że chodzi o ludzi żyjących „od roku 1914”; por. Przebudźcie się! Nr 8, 1988 s. 14 („którzy się urodzili w tym roku lub wcześniej”) i Rok LXVIII [1987] Nr 3 s. 9 (pokolenie „które żyje od roku 1914”); „Prowadzenie rozmów…” ed. 1991 s. 72 („pokolenia, które żyło w roku 1914”) [zdanie usunięte w ed. 2001; por. poniżej Listopad 1995]; „Świadkowie Jehowy – głosiciele…” s. 716 („’Pokolenie’ żyjące w roku 1914”). Jednak wbrew temu Strażnica Rok C [1979] Nr 18 s. 24 podkreślała kiedyś, że „nie może się ono odnosić do dzieci urodzonych w trakcie pierwszej wojny światowej”. Najmłodsi z tego pokolenia mieliby w 2010 r. dopiero po 97 lat.
Ciekawe, że ten ostatni pogląd był już prezentowany w przeszłości. Strażnica Nr 15, 1957 s. 2 uczyła, że kwestia pokolenia dotyczy ludzi, „którzy mają teraz [tzn. w 1957 r.] po czterdzieści kilka lat” (por. Nr 11, 1959 s. 16; Nr 7, 1966 s. 4). Czyli dotyczy to osób urodzonych w 1914 r. Widać, że dostosowywano naukę do aktualnych potrzeb.
Obecnie po raz kolejny zmieniono tłumaczenie „tego pokolenia”. Dzięki wprowadzeniu tzw. Zazębiającego się ze sobą pokolenia, przywódcy ŚJ „kupili sobie” dodatkowe lata odwlekającego się końca Świata, a zarazem możliwość dalszego posługiwania się terminami : „bliski”, „ szybko nadchodzący”, „już wkrótce”, czy też „żyjemy pod koniec dni ostatnich, a nawet w końcowej fazie dni ostatnich, tuż przed ostatnim dniem dni ostatnich”.
Na podstawie między innymi tej nauki, Świadkowie Jehowy wskazywali, że Armagedon – koniec świata – jest już bardzo bliski. To kolejna nauka podlegająca ciągłym zmianom i próbom ustalania dnia:
Koniec Świata
Od dawna Świadkowie Jehowy spekulowali, kiedy będzie koniec. Jeszcze jako Międzynarodowi Badacze Pisma Świętego w swoich publikacjach wskazywali na kolejne lata 1914, 1915, 1918, 1925 jako daty końca świata.
Niektóre z cytatów:
„Walka wielkiego dnia Boga Wszechmogącego (Obj 16:14) która zakończy się R.P. 1915, kompletnie obali wszystkie dzisiejsze systemy”
Nadszedł Czas s. 106; por. Stworzenie czyli historia biblijna w obrazach s. 50
„Dalsze poszukiwania równoległych okresów doprowadziły do twierdzenia, że zniszczenie Jeruzalem w roku 70 n.e. (…) może wskazywać na rok 1915 (…) jako kulminację anarchistycznego przewrotu, do którego – jak sądzono – Bóg dopuści, by położyć kres instytucjom tego świata”
s. 632-przypis;
„Przejrzyj ponownie (…) w Wykładach Pisma Św. tom II [„Nadszedł Czas”] str. 276 i 277; zamień 37 na 40, 70 na 73 i 1914 na 1918 i wierzymy, że to jest akuratnem i wypełni się w ‘wielkiej mocy i chwale’”
Dokonana Tajemnica” s. 69-70
„w świetle powyższych pism okazuje się, że na rok 1918, na wiosnę sprowadzi ucisk większy aniżeli ten, jaki był w jesieni roku 1914
jw. s. 69
Książka pt.„Dokonana Tajemnica” tak oto zrelacjonowała myśli Russella:
„Wobec tego, że R.P. 73 był świadkiem kompletnego obalenia nominalnego naturalnego Izraela w Palestynie więc w równorzędnym roku 1918 powinniśmy się spodziewać kompletnego obalenia nominalnego duchowego Izraela, czyli upadku Babilonu” (s. 152) [Russellowi chodziło o zdobycie przez Rzymian ostatniej żydowskiej twierdzy Masady w 73 r., a nie jak uczył wcześniej Jerozolimy w 70 r.
por. powyżej i „Dokonana Tajemnica” s. 68-70
„Niech będzie co chce, ale widocznem jest, że założenie Królestwa w Palestynie prawdopodobnie nastąpi w roku 1925, w dziesięć lat później, aniżeli obliczaliśmy początkowo”
Dokonana tajemnica” s. 151
Pomimo tych niespełnionych obietnic i zapewnień, w dalszym ciągu Świadkowie Jehowy wskazywali kolejne daty końca.
Najbardziej znanym był rok 1975. Choć trzeba przyznać, że jednoznacznie nie wskazano na ten rok, niemniej merytoryka wypowiedzi i panujący w tych latach klimat w Organizacji Świadków Jehowy dał całkowite przekonanie o słuszności twierdzenia, że w 1975r nastąpi koniec świata.
„Warto tu zwrócić uwagę na okoliczność, że jesień roku 1975 wyznacza koniec 6000 lat istnienia ludzkości. Upewnia nas o tym godna zaufania chronologia, zachowana w samej Biblii. Co ten rok będzie oznaczał dla ludzkości? Czy właśnie wtedy Bóg wykona wyrok na złych i wprowadzi tysiącletnie panowanie swego Syna, Jezusa Chrystusa? Bardzo możliwe, że tak, musimy jednak zaczekać, aż się o tym przekonamy. Co do tego wszakże możemy być pewni: pokolenie, o którym Jezus mówił, że ujrzy te wydarzenia, niedługo zaniknie. Pozostało więc niewiele czasu. Według Boskiego ‘rozkładu czasu’ znajdujemy się w końcowych dniach systemu podłości, który wkrótce przeminie na zawsze. Tuż przed nami jest chwalebny nowy porządek rzeczy”.
Strażnica Nr 23, 1967 s. 8-9 (art. Gdzie się znajdujemy według Bożego rozkładu czasu?)
„logiczny jest wniosek, że [Bóg] stworzył Ewę wkrótce po Adamie, być może kilka tygodni czy miesięcy później, ale tego samego roku 4026 p.n.e. Po jej stworzeniu rozpoczął się zaraz siódmy okres, dzień odpoczynku Bożego. Siódmy dzień Boży i czas pojawienia się człowieka na ziemi najwidoczniej więc biegną równolegle. (…) A więc pozostało siedem lat do osiągnięcia okrągłych 6000 lat siódmego dnia. Siedem lat od tej jesieni doprowadzi nas do jesieni roku 1975, kiedy to upłynie pełnych 6000 lat w Bożym siódmym dniu, w dniu Jego odpoczynku. (…) W ciągu co najwyżej kilku lat spełni się końcowa część proroctw biblijnych co do ‘dni ostatnich’, doprowadzając w wyniku do wyzwolenia pozostałej przy życiu ludzkości pod chwalebnym, tysiącletnim panowaniem Chrystusa. (…) Minuta po minucie, dzień po dniu, rok po roku, przesuwa się nieustannie ku katastrofalnej zagładzie. (…) Szczególnie krótki jest on [czas] za naszych dni, kiedy docieramy do końca 6000 lat dziejów ludzkości”.
Strażnica Nr 16, 1968 s. 4-5 (art. Mądre spożytkowanie czasu, jaki jeszcze pozostał)
„Czy na podstawie powyższych rozważań można wyrazić przekonanie, że jesienią roku 1975 będzie już po bitwie Armagedonu i że mniej więcej właśnie wtedy rozpocznie się od dawna oczekiwane tysiącletnie królowanie Chrystusa? Jest to możliwe, poczekajmy jednak i zobaczmy, w jakiej mierze siódme tysiąclecie istnienia człowieka zbiega się z przyrównanym do sabatu tysiącletnim panowaniem Chrystusa. Jeżeli te dwa okresy pobiegną równolegle z dokładnością do jednego roku kalendarzowego, nie stanie się to przez przypadek czy splot okoliczności, lecz wyniknie z miłościwych zamierzeń Jehowy”.
Strażnica Nr 5, 1969 s. 7 (art. Dlaczego oczekujesz roku 1975?):
Rok 1975 był tak oczekiwanym i pewnym rokiem końca, że wielu ówczesnych Świadków Jehowy porzuciło szkoły (po co się uczyć skoro zaraz koniec), sprzedało swój dobytek (przecież koniec już), inni nabrali kredytów (w nadziei, że nie trzeba będzie ich spłacać) a jeszcze inni zrezygnowali z posiadania potomstwa (przed rokiem 1975) w obawie, przed trudnymi dniami mającymi poprzedzać koniec świata. Dla sporej części ówczesnych ŚJ niespełnione oczekiwania i obietnice były dużym rozczarowaniem.
Czy jednak przywódcy ŚJ nauczyli się czegoś z tej historii?
Nic podobnego. Pojawiły się nowe przypuszczenia i próby snucia domysłów. Jednym z dobitnych było stwierdzenie dotyczące końca XXw.
„Niektórzy przedstawiciele tego ‘pokolenia’ mogą dożyć nawet do końca bieżącego stulecia. Jednakże dużo przemawia za tym, że ‘koniec’ jest o wiele bliżej!”
Strażnicy Rok CV [1984] Nr 17 s. 15
„Apostoł Paweł odegrał dominującą rolę w chrześcijańskiej działalności misjonarskiej. Położył też podwaliny pod dzieło, które miało być zakończone teraz, w XX wieku”
Strażnica Nr 4, 1989 s. 12
Powyższe cytaty dotyczące tego w co kiedyś wierzyli Świadkowie Jehowy, to zaledwie ułamek z szeregu, które pojawiły się w danych naukach. Szczery czytelnik bez problemu odszuka więcej informacji na ten temat.