Przez złe zrozumienie Biblii dzieci Świadków Jehowy musiały umierać.

Ilu Świadków Jehowy poniosło śmierć przez złe zrozumienie Biblii?

Pod koniec lat 50-tych zaczęto na większą skalę stosować przeszczepy narządów w celu ratowania życia ludzi. Świadkowie Jehowy wówczas pozytywnie wypowiadali się o szczepieniach. Jednak kilkanaście lat później na postawie Biblii dochodzą do wniosku, że przeszczep organu jest złamaniem prawa Bożego i grozi za to wykluczenie.

Na świecie rocznie dokonuje się około 80 tysięcy przeszczepów nerek. Zakaz przeszczepów obowiązywał przez 13 lat – od roku 1967 do 1980 (w Polsce 14 lat). Ilu Świadków Jehowy poniosło Śmierć przez złe zrozumienie Biblii? Ile dzieci Świadków Jehowy musiało umrzeć, bo rodzice nie zgadzali się na przeszczep nerki?

W roku 1967 Świadkowie Jehowy zakazują przeszczepów.

„Czy istnieje jakieś oparte na Piśmie świętym zastrzeżenie co do ofiarowania swego ciała na badania medyczne albo przyjmowania z takiego źródła narządów celem ich przeszczepienia? (…) Bóg pozwolił ludziom jeść mięso zwierzęce i podtrzymać życie ludzkie przez zabieranie życia zwierzętom, chociaż nie wolno im było spożywać krwi. Czy to obejmowało również jedzenie mięsa ludzkiego, podtrzymywanie życia za pomocą ciała czy części ciała innego człowieka, żywego czy umarłego? Żadną miarą! To byłby kanibalizm, ludożerstwo, czym brzydzi się każdy cywilizowany lud na świecie. (…) Gdy uczeni dochodzą do wniosku, że ten normalny proces nie będzie dłużej przebiegał, w związku z czym proponują usunięcie danego organu i bezpośrednie zastąpienie go organem innego człowieka, usiłują dojść do celu krótszą drogą. Kto jednak poddaje się takim zabiegom, ten po prostu żyje kosztem ciała innego człowieka. Równa się to ludożerstwu”

Strażnica Nr 14, 1968 s. 13

Świadkowie Jehowy wierzyli, że w nerkach i w sercu znajdują się uczucia człowieka.

„Od dawna wiadomo, iż u pacjentów po transplantacji serca występują większe niż zwykle pooperacyjne zaburzenia psychiczne. Ale wydaje się, że to samo ma miejsce w wypadkach przeszczepiania innych ważnych dla życia narządów, jak na przykład nerek. (…) Pewne badanie przeprowadzone na 292 pacjentach z przeszczepionymi nerkami wykazało, że niemal co piąty przeszedł po operacji silną depresję, a kilku próbowało nawet popełnić samobójstwo. (…)
Niekiedy daje się zauważyć inny specyficzny objaw, tak zwane „przeszczepienie osobowości”. Znaczy to, że w niektórych przypadkach człowiek po transplantacji wykazuje jak gdyby pewne cechy osobowości dawcy przeszczepionego organu. Pewna młoda lekko się prowadząca kobieta, która otrzymała nerkę od swej starszej skromnej, przyzwoitej siostry, zrazu wydawała się bardzo rozstrojona; potem jednak pod wieloma względami zaczęła zachowywać się jak siostra. Inny pacjent twierdził, że jego pogląd na życie uległ zmianie po przeszczepieniu nerki. Pewien łagodnie usposobiony mężczyzna stał się po transplantacji agresywny, tak jak dawca. Problem ten może po większej części lub nawet całkowicie mieć podłoże psychiczne. Interesujące jest jednak przynajmniej to, że Biblia ściśle kojarzy nerki z uczuciami człowieka”

Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 9 s. 16

Świadkowie Jehowy nie mogą oddawać swoich organów aby ratować życie innym.

„A jak ma postąpić chrześcijanin, jeżeli się spotyka z prośbą o dostarczenie narządu dla innej osoby lub o zezwolenie na oddanie dla takich celów części ciała bliskiego mu zmarłego? Możemy zapytać: jeśli chrześcijanin osobiście by zadecydował, że nie chce utrzymać się przy życiu kosztem ciała innego niedoskonałego człowieka, to czy może ze spokojnym sumieniem zezwolić, aby jego ciało użyto do podtrzymania w ten sposób cudzego życia?”

Strażnica Nr 14, 1968 s. 13

Kilkunastoletni chłopiec nie zgadza się na uratowanie życia innemu dziecku.

„W dzień poprzedzający operację przyszedł do mnie lekarz, pod którego kierunkiem dokonywano przeszczepów nerki, i zapytał, czy bym się zgodził odstąpić przewidzianą do wycięcia nerkę młodemu pacjentowi cierpiącemu na całkowitą niewydolność nerki. Uważał, że chociaż tętnica prowadząca do mojej nerki nie działała, to jednak sama nerka jest w dobrym stanie. Lekarzowi temu bardzo zależało na mojej nerce, ale mu wyjaśniłem, że jako świadek Jehowy muszę się trzymać tego, co w tej sprawie ustala prawo Boże. Powiedziałem, że otrzyma otwartą i wyczerpującą odpowiedź na swoją prośbę, gdy co do tego naradzimy się w gronie rodziny w oparciu o Słowo Boże. Nieco później, jeszcze tego samego dnia, poinformowaliśmy go o naszym biblijnym stanowisku w kwestii poszanowania ciała ludzkiego i posługiwania się nim oraz przytoczyliśmy odpowiednie wersety ze Słowa Bożego. Lekarz zapytał mnie, czy nie obawiam się wyrzutów sumienia po odmówieniu nerki jego młodemu pacjentowi. W odpowiedzi wykazałem, że nie mam prawa rozporządzać swoją nerką, i że musi ona być używana w harmonii z wolą Tego, który ją stworzył.”

Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 14 s. 17

W roku 1980 (Polska 1982) Świadkowie Jehowy zmieniają zrozumienie Biblii i pozwalają na szczepienia.

Od tego momenty za przeszczep organów nie grozi wykluczenie.

„Czy zbór powinien przedsięwziąć jakieś działanie, gdy ochrzczony chrześcijanin da sobie przeszczepić organ ludzki, jak na przykład rogówkę oka lub nerkę?
Zabranie określonej tkanki lub kości jednemu człowiekowi i przeszczepienie jej drugiemu jest sprawą, którą każdy Świadek Jehowy musi rozstrzygnąć zgodnie z własnym sumieniem. Niektórzy chrześcijanie mogą uważać, że przyjęcie do swego organizmu jakiejkolwiek tkanki bądź części ciała innej osoby przypomina ludożerstwo. (…)
Inni szczerzy chrześcijanie doby dzisiejszej uważają, że Biblia nie wyklucza jednoznacznie transplantacji organów. Rozumują w ten sposób, że są wypadki, w których ludzki przeszczep wcale nie ma pozostać trwale częścią składową organizmu biorcy. Istnieje pogląd, iż komórki ciała wymieniają się mniej więcej co siedem lat, i to dotyczyłoby również każdego przeszczepionego narządu. Można by też argumentować, że transplantacja różni się od kanibalizmu, gdyż dawca nie musi być uśmiercony dla dostarczenia pożywienia. W niektórych wypadkach ludzie bliscy śmierci wręcz wyrażają życzenie, by części ich ciała były użyte na przeszczepy. Oczywiście jeśli transplantacja miałaby być połączona z przetoczeniem krwi, bezsprzecznie byłoby to już przeciwne nakazom Bożym.
(…) Podczas gdy Biblia stanowczo zabrania spożywania krwi, nie ma w niej jednak wyraźnego zakazu przyjmowania cudzych tkanek ludzkich. Z tej też przyczyny każda osoba, która by stanęła wobec konieczności powzięcia decyzji w tej kwestii, musi starannie i z modlitwą rozważyć argumenty, a potem zgodnie z głosem sumienia rozstrzygnąć, co powinna lub czego nie powinna uczynić przed Bogiem. (…) Zborowy komitet sądowniczy nie zastosuje środków dyscyplinarnych, choćby ktoś dał sobie przeszczepić jakiś organ.”

Strażnica Rok 82/2 s 24

Ilu Świadków Jehowy i ich dzieci poniosło śmierć przez złe zrozumienie Biblii? Kto ponosi odpowiedzialność za śmierć osób, które całkowicie ufały organizacji? Co byś powiedział rodzicom, których dziecko poniosło śmierć, ponieważ nie zgodzili się na przeszczep, a po kilku miesiącach okazało by się, że „jaśniejsze światło” z powrotem na to pozwala? Jaką mamy gwarancję, że za kilkanaście lat nie przyjdzie nowe zrozumienie w sprawie transfuzji krwi?

Pytania te pozostawiamy bez podpowiedzi.

Może Cię również zainteresować:

Ewa nigdy nie widziała swojego wnuka
Filmy o Świadkach Jehowy które warto obejrzeć
Menu